Wczoraj ruszyła nowa strona Dody, dowód intuicji i przedsiębiorczości. Dzięki stronie dodaonline.pl artystka pomnoży pieniądze, których i tak już jej nie brak (zobacz: Doda zarabia 200 000 zł miesięcznie!)
. Do wykupienia subskrypcji namawiają przykładowe SMS-y oraz sugestywne zdjęcie (strój i sceneria jak w warszawskiej Sofii).
Strona powstawała około 3 miesięcy, więc decyzja zapadła jeszcze przed niedawnym rozpadem związku z Radkiem i emocjonalną reakcją na natręctwo paparazzi. Doda sprzedaje dostęp do spraw intymnych z głową i na własnych zasadach.
Jaka z tego wszystkiego płynie nauka? Najlepiej zarabia się na braku wstydu, co mówimy bez oburzenia i z lekką zawiścią. I wszystko byłoby OK, gdyby Doda nie życzyła sobie aż 6 zł i 10 gr za 4 SMS-y. Naciąganie nastolatków jest niesmaczne.
Jak myślicie, czy te zmarszczki pod oczami to efekt lat nadużywania makijażu? Podobne ma Weronika Rosati. Takie oczy rzadko widuje się u innych 20-letnich dziewczyn: