Joanna Krupa postanowiła w tym roku na święta zawalczyć o to, co najważniejsze, czyli o atmosferę. W wywiadzie udzielonym Show zdradza, że Boże Narodzenie spędzi w Stanach Zjednoczonych. Zrobi jednak wszystko, by przenieść polskie tradycje do USA. Nie zabraknie więc pewnie opłatka i 12 potraw. Pochwaliła się też, że pod choinką nie będzie miejsca na prezenty. Twierdzi, że doszła do wniosku, że komercjalizacja tego święta jej nie odpowiada.
Dla mnie najważniejsze jest to, ze cala rodzina sie gromadzi. Możemy porozmawiać, wspólnie spędzić kilka dni. Prezenty odwracają uwagę od tego, co najważniejsze – mówi. Największym darem jest to, ze będziemy razem.
Jesteśmy również przekonani, że na świątecznym stole u Krupy zabraknie tradycyjnego karpia. Jak myślicie, czy obrończyni zwierząt włączy się w doroczną akcję i będzie nawoływała do bojkotu tej potrawy?