Ktoś postanowił wreszcie przygarnąć Nataszę Urbańską. Aktorka od dłuzszego czasu szukała dla siebie miejsca w którejś z telewizji, niestety na przeszkodzie stał jej mąż, którego trudny charakter i umiejętność wrącania się do wszystkiego zrażały potencjalnych pracodawców. Nie wiadomo, jak Polsatowi udało się rozwiązać ten problem, ale najwyraźniej stacja zamierza uczynić z Urbańskiej jedną ze swoich gwiazd.
Na początek zaproponowano jej udział w koncercie sylwestrowym w Warszawie. To, według informacji Super Expressu ma być tylko wstęp do dłuższej współpracy, być może Natasza ma nawet szanse na etat.
Zastanawiamy się, jak długo uda jej się utrzymać zainteresowanie swoją osobą. Myślicie, że ludziom naprawdę brakuje oglądania jej twarzy?