Jak pisaliśmy, Colin Farrell za pośrednictwem swoich agentów wydał dziennikarzom stanowczy zakaz wspominania o Alicjipodczas wywiadów promującej film London Boulevard, w którym zagrał u boku Keiry Knightley. Okazuje się, że analogiczny zakaz wydała również Alicja podczas swojej ostatniej wizyty w Polsce.
Zastrzegła sobie, ze nie może paść żadne pytanie dotyczące jej zycia prywatnego i związku z Colinem Farrellem - mówi tygodnikowi Gwiazdy pracownik biura organizującego pobyt aktorki w Polsce. Zagroziła, że jeśli tak się stanie, po prostu przerwie rozmowę.
Mimo że dziennikarze zastosowali się do tego polecenia, Alicji wcale nie poprawiło to humoru. Sprawiała wrażenie nieobecnej - mówi informator tabloidu.
Jak myślicie, porozumiała się z Colinem w tej sprawie? A może to on kazał jej milczeć na temat ich nieudanego związku?