Zwycięstwo Pauliny Papierskiej w pierwszej edycji Top model wywołało spore kontrowersje. Wielu podważało jej możliwości i wątpiło, że taka "szara myszka" będzie potrafiła wykorzystać podarowaną jej szansę. Cieplejszym okiem patrzy na nią Anja Rubik. Jedyne co ją martwi, to fakt, że Zbąszynianka mierzy jedynie 172 cm.
Paulinie co prawda brakuje kilku centymetrów, ale to wcale nie znaczy, że stoi na straconej pozycji. Jest ładna, ma dużo wdzięku i będzie mogła znaleźć swoje miejsce w modelingu. Posiada dużo pozytywnych cech, a czy staną się one jej atrybutem – zobaczymy – mówi w rozmowie z Takie jest życie. Niech zawsze będzie sobą, nie ulega niedobrym wpływom, nie ufa przypadkowym obietnicom i dąży do tego, co chce osiągnąć.
Miejmy więc nadzieję, że Papierska chce sporo osiągnąć. Byłoby szkoda, gdyby jej ambicje skończyły się na byciu kolejną polską "celebrytką". Taki przykład zaszkodziłby zwyciężczyniom wszystkich kolejnych edycji Top model.
Anja w wywiadzie wspomina również swoje początki w świecie mody. Ogromnie zależało jej na zdobyciu wykształcenia, co nie zostało dobrze przyjęte przez jej pracodawców.
Mnóstwo castingów, częste podróże, potem przeprowadzka do Paryża, dwa lata szkoły, lekcje w języku angielskim i francuskim. To był bardzo ciężki okres. Z powodu szkoły wycofałam się z pokazów, ambitniejszych prac i pracowałam głównie dla opłacenia czesnego i mieszkania. Potem przyszło rozczarowanie, bo dzięki ciężkiej pracy zdałam maturę, a w kręgach modowych zostało to uznane za odrzucenie szansy, którą mi dano, kosztem szkoły. Nie pochwalono tego. Wręcz przeciwnie! Więc znów trzeba było zacząć prawie od początku.