Nasza informatorka twierdzi, że zna powód, dla którego Doda zdecydowała się powiększyć sobie biust. Podobno jedna z piersi Doroty była sporo mniejsza od drugiej. Różnica była na tyle duża, że musiała ona "uzupełniać" jedną pierś żelowymi wkładkami.
Zdecydowała się więc w końcu poprawić swój defekt. Nie będziemy udawać oburzenia. Rozumiemy ją doskonale. Ukrywanie swojej ułomności jest prawdziwą męką dla osoby, która w każdej chwili musi wyglądać pięknie.
Tak wyglądał biust Doroty kilka lat temu (bez żelowej wkładki):
A tak wygląda dziś:
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.