Mimo że małżeństwo Anny Świątczak i Michała Wiśniewskiego należy już do przeszłości, są jeszcze ludzie, którzy wierzą w ich pogodzenie się. Takie nadzieje mają podobno rodzice Ani, którzy bardzo przeżywają rozstanie ich córki, która wyznała, że "żałuje każdej chwili spędzonej z Michałem". Tak bardzo, że postanowili... zaprosić go do siebie na święta.
Ania i córki, Etinette i Vivienne, spędzą święta wraz z jej rodzicami w ich domu. Dziadkowie chcieli jednak, aby dziewczynki mogły w tym wyjątkowym czasie pobyć nie tylko z mamą, ale również z ojcem. Jak na razie nie wiadomo, czy Wiśniewski zaproszenie przyjmie.
Rodzice Ani, Tadeusz i Ewa, emerytowani policjanci, bardzo przeżywają rozpad małżeństwa córki. Polubili Michała, ojca swoich wnuczek. Ale oczywiście zawsze będą po stronie Ani - mówi znajomy Świątczak w rozmowie z tygodnikiem Na żywo. Gdy zapowiedziała, że przyjeżdża do domu z córkami, byli uszczęśliwieni. Gdy dodała, że będzie jej towarzyszył nowy partner, Michał Żeńca, byli troszkę zaskoczeni.
Jakoś nie wyobrażamy sobie przy jednym stole Michała z nową kochanką, Ani z nowym kochankiem oraz ich dzieci... Brakowałoby chyba tylko Mandaryny z "księciem".