Wygląda na to, że w show biznesie mamy nową, nastoletnią parę. I to jaką - Justin Bieber, ulubieniec nastolatek, ich mam i babć oraz Selena Gomez, śliczna gwiazdka Disneya, jak na razie bez żadnego skandalu na koncie. Zdjęcia, które własnie obiegły Amerykę zdają się potwierdzać to, o czym spekuluje się już od jakiegoś czasu: Justin i Selena mają romans.
Tym razem byli widziani razem podczas spaceru w Miami - Gomez miała na sobie dziewczęcą bluzkę w fioletowe pasy, dżinsy i czarne baleriny, Bieber był ubrany w zwykłą białą koszulkę i czarne spodnie. Spotkanie wygląda więc na pierwszy rzut oka na zupełnie niezobowiązujące, jednak media za ocenanem szaleją z radości i ogłaszają narodziny nowej pary.
Niemal każda nastolatka chce być dziewczyną Justina, więc jego fanki złości to, że spotyka się z piękną Seleną - opisują. Ale to, co się między nimi dzieje jest w miarę oczywiste i naprawdę słodkie. Nie ma szans, że Bieber jest dla Gomez jak brat. Jest kimś o wiele ważniejszym.
Dla idola nastoletnich dziewcząt faktycznie niezbyt dobrą promocją jest ładna, równie popularna dziewczyna. Zapewne więc będą chcieli utrzymać romans w tajemnicy. Cóż, Pattinsonowi i Stewart udawało się to całkiem długo.