Taylor Momsen często podkreśla, że rodzice od dziecka chcieli zrobić z niej gwiazdę - na pierwszy casting "poszła" mając zaledwie dwa lata. Później często się przeprowadzała, zmieniała szkoły i nigdy nie mogła znaleźć przyjaciół. Najwidoczniej takie dzieciństwo faktycznie odbiło się na jej psychice, bo już widać, że 17-latka ma spore zaległości z geografii.
Liderka zespołu The Pretty Reckless wprawiła w zdumienie widzów podczas koncertu w Glasgow w Szkocji. Wchodząc na scenę krzyknęła radośnie: Hej Glasgow, świetnie dzisiaj wyglądacie! Jesteśmy The Pretty Reckless i słyszeliśmy, że publiczność w Glasgow jest najbardziej zwariowaną publicznością w Anglii!
Tłum zaczął buczeć i gwizdać, ale Taylor nie zorientowała się, że powiedziała coś nie tak.
_**Ludzie byli wściekli**_ - mówi jeden z uczestników koncertu w rozmowie z The Daily Record. Na taki błąd nie ma żadnej wymówki. Ktoś z ekipy powinien był jej powiedzieć, jaką gafę walnęła. Chyba powinna wrócić do szkoły na dodatkowe lekcje geografii.
Ten nieprzyjemny incydent wpłynął na przebieg całego występu. Fani czekali, aż Momsen się poprawi, ale... nie doczekali się.
Wszyscy spodziewali się, że jednak powie, że jest w Szkocji, ale mocno się przeliczyliśmy -mówi inny, chyba były już fan. Stało się to na samym początku występu, później było więc już tylko gorzej. Zostawiła po sobie bardzo złe wrażenie. I nawet nie przeprosiła.
Najwyraźniej jednak po powrocie do hotelu Taylor zajrzała do atlasu i poprawiła się, zamieszczając taki wpis na blogu:
Glasgow, kocham was, jestem teraz w trasie po SZKOCJI! (Ha ha, przepraszam za przejęzyczenie!)
Śmiech nie zabrzmiał zbyt szczerze.