Stefano Terrazzino to kolejny "instyktowny" aktor, który podobnie jak jego koleżanka z serialu Samo życie, Edyta Herbuś, ma szanse zaczepić się w telewizji na dłużej.
Kiedy Polsat podjął decyzję o zakończeniu dotychczasowej produkcji, Terrazzino został na lodzie. Ale widocznie zalicza się do grona tych pupilków dyrektor programowej stacji, którym "nie da zginąć". Stefano zaliczy miękkie lądowanie w innej produkcji Polsatu. Jak donosi Fakt, wkrótce dołączy do ekipy Hotelu 52. Na razie tylko gościnnie, ale prawdopodobnie wystąpi w więcej niż jednym odcinku.
Obawiamy się trochę o nerwy gwiazdy serialu, Magdaleny Cieleckiej. Aktorka wyznała bowiem, że nie przepada za pracą na planie z osobami, które tylko udają aktorów. Trudno się jej dziwić, niestety, jak widać, będzie się musiała do tego przyzwyczaić.