Ostatnim przystankiem na światowej trasie koncertowe Lady GaGi był Paryż. Piosenkarka dała w stolicy Francji dwa koncerty. Przed wczorajszym wybrała się na zakupy do tamtejszych butików.
Paparazzi udało się zrobić piosenkarce zdjęcia w mało odpowiednim do pogody stroju. Pomimo tego, że temperatura była na minusie, gwiazda zdecydowała się jedynie na bieliznę i skórzaną kurtkę. Zrezygnowała również ze stanika. Z obrożą na szyi wyglądała jak amatorka sado maso. Co jest zresztą pewnie bliskie prawdy.
Przypomnijmy, jak ubrana wyszła na ulicę dzień wcześniej: Lady GaGa bez stanika (OBWISŁA?). Czy jej kreacje mają jakikolwiek inny cel niż szokowanie? Na pewno nie ochronę przed chłodem.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.