Dustin Hoffman kilka lat temu zdeklarował, że wycofuje się z kariery filmowej, gdyż nie powstają obecnie żadne inteligentne filmy. Gwiazdor postanowił skupić się na ratowaniu drugiego małżeństwa oraz pisaniu książki o... miłości. Zdaniem Hoffmana, romantyczne uczucie jest mocno przereklamowane i to ono sprawia, że ludzie pobierają się pod wpływem chwili, a później rozwodzą w gniewie. Zdecydowanie zdrowiej byłoby, gdyby wszyscy stawiali na otwarte związki lub biznesowe układy.
Nie ma nic bardziej nienaturalnego niż rodzina czy małżeństwo - pisze w swojej książce gwiazdor. Pewnego dnia się człowiek budzi i wie, że to jest odpowiedni moment na zawarcie związku. Potem wiadomo, że mu to minie. Zaaranżowane małżeństwa mają znacznie więcej sensu! Nie jesteśmy pod presją bycia szalenie zakochanymi i nadmiernego starania się o uczucia drugiej osoby. Lepiej się dogadać. Można się nawet nie lubić. W takiej sytuacji rozstanie jest znacznie prostsze.
Wspaniała rada rodem sprzed 200 lat. Ciekawe, co o takim podejściu do małżeństwa myśli jego kolejna, oczywiście młodsza, żona?