Nie jest to specjalnie zaskakująca wiadomość - Holly Madison była "dziewczyną numer jeden" Hugh Hefnera przez ponad trzy lata. Zawdzięcza mu bardzo wiele - zaczynając od pełnego tuningu twarzy i ciała, który jej zafundował, na popularności zyskanej dzięki reality show z ich udziałem kończąc. Miała ambicję zostać panią Hefner numer trzy, ale mimo usilnych starań nie udało się jej tego na starcu wymóc. Tym bardziej nie dziwi więc, że Madison ma żal do byłego kochanka i sponsora.
Holly nie może uwierzyć, że się zaręczyli. Nie przyjmuje do wiadomości, że Crystal udało się to, czego ona nie mogła uzyskać przez tak długi czas - mówi źródło cytowane przez Chicago Sun Times i dodaje: Jej związek z magikiem Chrisem Angelem, w który wdała się tuż po rozstaniu z Hefem, miał wzbudzić w nim zazdrość. Najwyraźniej i to się nie udało.
Madison nie powinna chyba jednak aż tak narzekać. Co prawda przeszła jej koło nosa całkiem jeszcze duża fortuna, z drugiej jednak strony, gdyby nie Hefner, nadal wyglądałaby tak: