O zażyłości Colina Farrella i jego matki mówiło się zazwyczaj w kontekście jej krytyki wobec licznych dziewczyn aktora, z Alicją Bachledą-Curuś na czele. Ponoć Rita Farrell nie przepadała ani za matką swojego wnuka, ani za jej rodziną. Z kolei jego siostrę Claudine wielokrotnie mylono z jakąś nową kochanką, co prostowane było dopiero po kilku dniach, kiedy media zdążyły już ochrzcić ją nową miłością Colina.
Tym razem kochany syn i brat postanowił zabrać je na imprezę w Dublinie, gdzie w rodzinnym gronie spędzał święta Bożego Narodzenia. Panie otoczyły go z dwóch stron i chętnie uśmiechały się do obiektywów. Sam Farrell prezentował swoją firmową, zaciętą minę.
Niestety, Alicja z Henry'm Tadeuszem nie zostali zaproszeni. Ciekawe, czy w ogóle jeszcze o nich myśli. (Zobacz: Nie spotkał się z synkiem w święta!)