Problemów w raju ciąg dalszy? Jak donosi National Enquirer w domu Angeliny Jolie i Brada Pitta słychać ostatnio same awantury. Ich prowodyrką jest ponoć aktorka. Sytuacja zaostrzyła się na tyle, że gwiazdor ma już dosyć. Powiedział swojej partnerce, że jedynym ratunkiem dla ich związku jest pomoc psychiatry.
Brad uważa, że Angelina ma poważne problemy i chce, by zasięgnęła specjalistycznej pomocy, zanim zrobi coś, czego będzie żałowała. Angie nie kontroluje już swoich wybuchów gniewu - mówi osoba z bliskiego otoczenia pary. Brad wierzy, że jedynie terapia jest jej w stanie pomóc i chce, by udała się na nią jak najszybciej. Obawia się, że jeśli nie nauczy się kontrolować gniewu, może się stać coś strasznego. Boi się o dzieci i o nią samą.
Przeprowadzili niedawno szczerą rozmowę. Powiedział jej, że ma się udać do profesjonalistów. Nie chce już słyszeć żadnych wymówek. Nie będzie tolerował tego, że naskakuje na dzieci. Powiedział jej, że je zabierze i ją zostawi, jeśli nie zajmie się swoimi problemami.
Przypomnijmy, że jeszcze kilka dni temu Jolie zapewniała w wywiadzie, że ona i Brad są dla siebie stworzeni. Czyżby jej słowa o doskonałym życiu rodzinnym były odrobinę przesadzone...?