A miało być tak pięknie - wigilia w reastauracji, hotelowa obsługa i żadnej rodziny (zobacz: "Wigilię spędzimy w restauracji"). Niestety, życie brutalnie zweryfikowało świąteczne plany Andrzeja Łapickiego. Jak donosi tygodnik Na żywo zaraz po przyjeździe do Domu Pracy Twórczej w podwarszawskich Radziejowicach aktor przewrócił się i dotkliwie potłukł. Zamiast w hotelu, święta spędził na obserwacji na oddziale ortopedii i traumatologii szpitala w Grodzisku Mazowieckim.
Kiedy tabloid skontaktował się z Łapickim tuż po świętach, sytuacja nadal nie wyglądała najlepiej.
_**Jestem w szpitalu, cały połamany, nie mogę rozmawiać**_ - powiedział przez telefon aktor.
Współczujemy. Złamanie w jego wieku to poważna sprawa.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.