Informacja, że Elton John i jego mąż, David Furnish, wynajęli surogatkę wywołała poruszenie na całym świecie. Oczywiście media postanowiły dowiedzieć się, który z tatusiów jest biologicznym ojcem małego Zacha. Okazuje się, że nie da się tego dociec, bo informacja jest w posiadaniu jedynie dwóch osób – ojców.
Uważają się za równoprawnych rodziców. Zawarli pakt, że nie będą o tym z nikim rozmawiać. Nikt się nie dowie, kto jest biologicznym ojcem Zacha – mówi informator. Nie wiedzą jeszcze, czy powiedzą o tym synowi. Przekonają się dopiero za kilka lat.
Elton chciał, by w żyłach dziecka płynęła jego krew. Rozumiał równocześnie argumenty lekarzy, którzy przekonywali, że sperma młodszego mężczyzny może być lepsza - dodaje źródło.
Według informacji, do których dotarli dziennikarze, w akcie urodzenia chłopczyka Elton widnieje jako jego ojciec, a David jako... matka.
Tymczasem małżeństwo zapowiedziało, że wykorzysta swoje ojcostwo, by wypromować pomaganie sierotom z biednych krajów. Sami zamierzają łożyć na edukację i opiekę medyczną dla dwóch chłopców zarażonych wirusem HIV, których chcieli adoptować w sierocińcu na Ukrainie. Wynajęli już kijowską firmę prawniczą, która ma im pomóc w przygarnięciu Leva i Artyoma.