Po swoim występie w filmie o słynnym malarzu Salvadorze Dalim Robert Pattinson został zasypany mailami oraz listami od napalonych fanek. Rozbierane sceny z udziałem aktora, zamiast pomóc mu odciąć się od wizerunku Edwarda, sprawiły, że jeszcze bardziej utożsamił się z kinowym amantem. Sprawa przyjęła niebezpieczny obrót, gdy fanki zaczęły rzucać się na niego na ulicy i dosłownie go napastować. Gwiazdor Zmierzchu postanowił chronić swoją wiecznie zagrożoną prywatność i wynająć sobowtóra.
Robert jest nieustannie nagabywany – powiedział szef 25-osobowej ochrony aktora. Otrzymuje listy, w których kobiety opisują, jak go gwałcą! Naprawdę zdarzają się bardzo pikantne fragmenty. Gdyby był kobietą, sprawą mogłaby zainteresować się policja. Ostatnio jedna dziewczyna z Japonii pojawia się dosłownie wszędzie tam, gdzie Robert.
_**Stwierdziliśmy, że sobowtór to jedyne wyjście z sytuacji**_ - dodał. Dzięki niemu Robert będzie miał odrobinę czasu dla siebie. Już zaczęliśmy poszukiwania kogoś odpowiedniego.
Ciekawe, ile kasy dostanie sobowtór Edwarda Cullena, na którego będą rzucać się tłumy rozhisteryzowanych nastolatek… Zgodzilibyście się na to za odpowiednią stawkę?