Agnieszka Szulim bardzo chce chyba wejść do naszego rankingu Żenada Roku 2010. Ostatniego dnia roku pojawiła się więc w swoim ulubionym Fakcie z następującym problemem:
Jej mąż, Adam Badziak, któremu powierzyła odpowiedzialne zadanie zdobycia dla niej podrzewanej bielizny, dał plamę. Jak pisaliśmy niedawno, podczas gdy prezenterzy Polsatu będą pławić sie w cieple ufundowanych przez Ninę Terentiew podgrzewanych kalesonów, pracownicy innych stacji są zdani na siebie. Szulim, która poprowadzi sylwestrową imprezę Dwójki, jest niepocieszona.
Adam nie załatwił mi podgrzewanej bielizny - żali się w Fakcie. Będę musiała ratować się plastrami podgrzewajacymi, takimi jakich używają sportowcy. Cały dzień spędziłam w galerii handlowej. Przyglądałam się innym kobietom, jak szukają dla siebie kreacji sylwestrowych, a ja rozgladałam się za ciepłymi majtkami.