Weronika Marczuk nadal szuka kolejnego mężczyzny życia. Była jurorka You Can Dance w trakcie afery korupcyjnej pocieszała się w ramionach Macieja Gołyźniaka. Rozstali się z powodu niedopasowania finansowego. Tak przynajmniej twierdzi agent Tomek. Zobacz: "Godzinami opowiadała mu o prywatnym życiu!" Teraz szuka chyba kogoś, kogo będzie stać na dobre wakacje.
Ostatnio Weronika coraz częściej pokazuje się z towarzystwie swojego rodaka, Vadima Gurzhosa. Z nim właśnie bawiła się na gali charytatywnej zorganizowanej przez Annę Dymną dla podopiecznych fundacji Mimo wszystko. Wiele wskazuje na to, że ten biznesmen z Ukrainy, jak określa go informator, ma wszelkie cenione przez Marczuk zalety.
_**Cały czas towarzyszył jej biznesmen z Ukrainy**_ - mówi tygodnikowi Na żywo jeden z gości przyjęcia. Przystojny i bardzo hojny.
Weronika spędziła większość wieczoru na szeptaniu mu do ucha, a pozostała część - na podbijaniu ofert podczas licytacji obrazów. Czyżby marzenia o dostatnim życiu wreszcie się spełniły?