Noworocznych podsumowań ciąg dalszy. Swoje wyróżnienia przyznała również PETA, organizacja broniąca praw zwierząt, odpowiedzialna za wiele akcji mających na celu zwrócić uwagę na te zagadnienia często dość kontrowersyjnych. W piątek ogłoszono uchonorowanych tytułem Człowieka Roku PETA - zostali nimi Pamela Anderson i... były prezydent USA, Bill Clinton.
Anderson od wielu lat nie ustaje w działaniach na rzecz zaprzestania okrucieństwa wobec zwierząt. Wielokrotnie występowała także w kampaniach naszej organizacji - czytamy w uzasadnieniu werdyktu. Bill Clinton zasłużył się promowaniem zdrowego trybu życia oraz weganizmu przyznając, że zmiana nawyków żywieniowych wpłynęła pozytywnie na niego bardzo pozytywnie.
Nie sądzicie, że to dość egzotyczna para? Clinton nie spodziewał się chyba znaleźć w takim towarzystwie... ;)