Wszystko wskazuje na to, że na planie tej produkcji Ani będzie łatwiej znaleźć przyjaciół. Znajomości po występach w You Can Dance nieco jej się posypały (zobacz: Piróg: "Przed 5. edycją lubiłem Ankę"). Jednak na planie serialu Prosto w serce nie ma na razie mowy o żadnych animozjach. Aktorka szczególnie dobrze dogaduje się z Filipem Bobkiem. Iskrzyło między nimi już na castingu.
To, że oboje do siebie pasują było już widać na castingu do serialu. O główne role starało się wielu aktorów, ale tylko między Muchą a Bobkiem od razu wywiązało się to, czego potrzeba w romantycznej produkcji. Coś, co trudno zagrać. A między nimi była autentyczna fascynacja – opisuje informator Na żywo. Emocje serialowych bohaterów udzieliły się aktorom. Gdy Filip powiedział na planie, że nie może się doczekać scen pocałunku z Anią, ta oblała się rumieńcem.
Ponoć o zażyłe kontakty Muchy i Bobka zazdrosny jest obecny chłopak Ani, Marcel Sora. Wygląda na to, że ich zażyłość trochę go niepokoi.
Gdy przyjeżdża na plan, zachowuje się nerwowo, jakby pilnował, czy Ania nie za bardzo wczuwa się w rolę. Przynosi ciepłą herbatę, masuje bolące plecy. Ale na Filipa patrzy tak, jakby chciał zabić go wzrokiem – donosi źródło.
Jak myślicie, ma się czego obawiać?