Myślicie, że Alicja mu uwierzy? Colin Farrell nadal przekonuje zachodnie media, że jest już odpowiedzialnym człowiekiem i dobrym tatą. W wywiadzie dla Heralda zapewnia, że nie pił nawet w sylwestra:
W sylwestra byłem w Dublinie, w gronie swoich starych przyjaciół. Ten wieczór spędziłem sącząc szklaneczkę dietetycznej coca-coli, a potem poszedłem spać.
Szkoda, że nie znalazł czasu dla żadnego ze swoich synków, o ich mamach nie wspominając. To trochę psuje ten sielankowy obraz, ale aktor zapewnia, że od przyszłego roku to się zmieni.
Następne święta spędzę już z moimi synami - obiecał cztelnikom Heralda. Może spotkania z nimi wpisał sobie na listę postanowień noworocznych?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.