Marina Łuczenko i Łukasz Mróz Sylwestra spędzili razem z milionem telewidzów. Podopieczna Mai Sablewskiej wraz z chłopakiem bawili się na koncercie we Wrocławiu. Po zakończeniu medialnej imprezy wspólnie witali nowy rok ze znajomymi i rodziną Mroza. Marina o wszystkim niezwłocznie doniosła magazynowi Show.
Było mnóstwo naszych znajomych. A że to rodzinne miasto Łukasza, po koncercie spotkaliśmy się też z jego rodziną. Ale najważniejsze, że mogliśmy być razem – powiedziała gazecie piosenkarka.
Marina skorzystała z okazji, żeby zareklamować swój album, który ma się ukazać w tym roku. W pracy nad listą utworów pomaga jej także ukochany.
Łukasz napisał dla mnie już trzy piosenki na nowa płytę, robi też aranże do utworu, które ja napisałam. Bardzo mi pomaga od strony muzycznej – twierdzi Marina.
Jak myślicie, czy uda im się wypromować na byciu zakochaną parą piosenkarzy? Już pozują do wspólnych sesji zdjęciowych z pluszowym misiem.