Jeszcze do niedawna wydawało się, że pozycja Joanny Krupy w roli prowadzącej drugą edycją Top model jest niezagrożona. W końcu to ona wydaje się współodpowiedzialna za sukces produkcji. Wiele osób oglądało co tydzień program również po to, by posłuchać jej dziwnego akcentu.
Okazuje się, że TVN nie był tak pewny pozycji Asi i podpisał z nią kontrakt na prowadzenie jedynie premierowej edycji programu. Żadne decyzje w sprawie drugiej nie zostały podjęte.
_**Nie ma jeszcze pewności, że Joanna poprowadzi drugą edycję "Top model"**_ - mówi jej agentka Super Expressowi. W związku z tym trudno mówić o tym, co będzie w drugiej edycji.
Kiedy tylko z korytarzach stacji zaczęły krążyć plotki o tym, że losy drugiej edycji są już w zasadzie przesądzone, pojawiły się plotki, że istnieje szansa, że Krupa nie wróci. Osoby z produkcji twierdzą, że miło ją wspominają.
Ona była taką iskierką. Zawsze potrafiła wszystkich rozbawić - mówi tabloidowi pracownik ekipy. A praca z nią była czymś naprawdę przyjemnym.
Zastanawiamy się, kto mógłby ją zastąpić. Wyobrażacie sobie "Tap madl" bez "tap madl"...? My jakoś nie bardzo.