A liczyliśmy na to, że październikowa okładka z Lindsay Lohan to jedynie błąd w sztuce. Najwidoczniej redaktorzy miesięcznika Vanity Fair postanowili zawalczyć o każdego czytelnika i decydują się na publikowanie zdjęć gwiazdek, a nie szanowanych artystów. Szkoda, bo magazyn wciąż uważany jest za jeden z najbardziej prestiżowych na świecie. Swoje teksty publikują w nim najważniejsi twórcy, a fotografie umieszczają najbardziej wzięci fotografowie.
Na okładce lutowego numeru możemy podziwiać uśmiechniętą twarz Justina Biebera, którego koszula, szyja i twarz noszą ślady kobiecych pocałunków. W środku możemy zobaczyć zdjęcia, na których 16-latek dumnie prezentuje swoją klatę.
Jak myślicie, czy to już lekka przesada? Kogo zobaczymy następnym razem na okładce Vanity Fair? Kim Kardashian? Holly Madison...?