Piotr Adamczyk już chyba zawsze będzie kojarzony przede wszystkim z rolą papieża Jana Pawła II. Nieważne, w ilu podrywaczy i morderców się wcieli, widzowie i tak będą postrzegać go przez ten pryzmat. Gorzej, że z tego wcielenia śmieją się jego koleżanki po fachu...
_**Jeśli mam sypiać z papieżem, wolę być lesbijką**_ - wyznała w jednym z wywiadów Anna Mucha, która spotkała sie z Piotrem Adamczykiem na planie Och Karol 2. Producenci spełnili jej marzenie i obsadzili w roli lesbijki.
Biorąc pd uwagę upodobanie Muchy do kontrowersyjnych wypowiedzi, nie byłoby w tym nic dziwnego. Jest to już jednak druga niepochlebna recenzja erotycznego magnetyzmu Adamczyka. Podobnego zdania na jego temat jest także jego partnerka z komedii Nie kłam kochanie, Marta Żmuda-Trzebiatowska. Wyznała, że romantyczne sceny z Adamczykiem sprawiały jej wiele trudności, gdyż w ich czasie kompletnie nic nie czuła. Filmowy partner zwyczajnie jej nie pociągał.
Piotr powinien chyba zacząć się niepokoić. Reputację buduje się całe życie, a stracić ją można w ciągu dwóch wywiadów.