Pod koniec grudnia pisaliśmy, że Sasha Knezevic oświadczył się Anji w Wigilię świąt Bożego Narodzenia (zobacz: Anja Rubik ZARĘCZYŁA SIĘ!). Okazuje się, że planowanie ceremonii ślubnej już się rozpoczęło. Anja postanowiła opowiedzieć, jak wyglądał moment oświadczyn:
Święta Bożego Narodzenia spędziliśmy w Wiedniu, bo Sasha tam dorastał. Jego rodzina nadal tam mieszka, a moja dojeżdżała. Dwa dni przed tym, jak przyjechali, wybrałam się z Sashą na operę "Taniec wampirów". Od dawna chciałam ją zobaczyć i udało mu się zorganizować bilety - wspomina Anja w wywiadzie z portalem Frockwriter. Później wybraliśmy się na miasto i chodziliśmy bez celu. Całe miasto było spowite mgłą i on po prostu się oświadczył. Na środku drogi, w środku nocy. Poszliśmy następnie do restauracji, która mieściła się na dachu budynku. Było naprawdę miło. Ponoć nosił przy sobie pierścionek już od dłuższego czasu.
Tego dnia kłóciliśmy się bez przerwy. Przygotowywaliśmy dom na święta i było masę rzeczy, które trzeba było zrobić. Musiałam gotować i zająć się dekoracjami. Nie mogłam znaleźć takich, które mi się podobały. Cały dzień był bardzo dramatyczny. Miałam ochotę go zabić i myślałam sobie, że to ostatnie nasze wspólne święta. Powiedział mi, że wybrał ten dzień, bo pomimo naszych kłótni, przeżyliśmy ze sobą tak wiele. Ma rację - mówi, po czym dodaje, że ślub odbędzie się naprawdę niedługo: Mamy nadzieję, że ceremonia odbędzie się w maju, albo czerwcu. Taki mamy plan.
Jak myślicie, czy Anja wybierze jakąś piękną, drogą suknię? A może pójdzie do ołtarza w czymś skromnym?