W niedzielę Ivan Komarenko, wybitny rosyjski artysta, tymczasowo na uchodźstwie w Polsce, przegrał z błyskotliwym Krzysztofem Tyńcem i piękniejąca w oczach (czyżby sukces i sława dodawały seksapilu?) Kamilą Kajak. Taniec z gwiazdami jest programem nagrywanym na żywo. Zaraz po nim na antenie TVN nadawany jest nagrywany z wyprzedzeniem (nie jest to fakt specjalnie nagłaśniany, widzowie lubią sądzić, że oglądają niekontrolową i nieprzemontowaną potyczkę między prowadzącym a gościem) talk show Kuby Wojewódzkiego, który gościł Ivana.
Widzowie obejrzeli typowe "obmacywanie" gwiazdy (sugerowanie homoseksualizmu, sprośności). Niektórych widzów (tych, którzy wiedzieli o fakcie wcześniejszego nagrywania show Kuby) zaalarmowało to, że gość i prowadzący rozmawiali o niedzielnej przegranej Ivana. Podejrzane? Wietrzycie spisek i ustawianie Tańca z gwiazdami?
Wytłumaczenie jest jedno - Wojewódzkiego nagrywano tym razem na żywo, bądź też nagrano 2 wersje programu. TVN nie pozwoliłby sobie na takie potknięcie. Mimo wszystko powstała wokół programu kontrowersja, którą prowadzący będzie musiał wyjaśnić.
*** AKTUALIZACJA *** **
Nasze przypuszczenia okazały się słuszne. Wojewódzki nagrał 2 wersje programu. Obie są dostępne na stronie: kuba.onet.pl.