Byli współpracownicy Piotra Rubika postanowili odpowiedzieć na jego dramatyczne oskarżenia i żale (zobacz: "Zostawiliście mnie")
. Twierdzą, że to oni czują się porzuceni przez najpopularniejszego (sory, Michał) tlenionego muzyka. W swoim oświadczeniu podkreślają, że obecna napięta sytuacja jest efektem działań Piotra:
Pragniemy zaznaczyć, że wypowiadamy się wyłącznie we własnym imieniu. Sytuacja, w jakiej postawił nas Piotr Rubik zmusza nas do reakcji.
Nieprawdą jest, że doszło do »spisku«, który miał na celu zastąpienie Piotra innym dyrygentem. Prawdą jest, że Piotr stawiał nas wszystkich: autora, solistów, chór i orkiestrę w niepewności, czy w ogóle wystąpi (m.in. koncert w Rzeszowie). Bezpośrednio przed koncertem - żądał wielokrotnego podwyższenia gaży - pod groźbą, że nie wyjdzie na scenę. Wielokrotnie apelowaliśmy do Piotra, by znalazł rozwiązanie, które pozwoli nam wykonywać "Tryptyk Świętokrzyski" - na dotychczasowych zasadach bez angażowania w konflikt publiczności i bez szumu medialnego wokół tego dzieła. Niestety Piotr Rubik wybrał inną drogę.
Szanujemy twórczość Piotra Rubika i jego zaangażowanie w wykonywanie "Tryptyku Świętokrzyskiego". Warto jednak przypomnieć, że to autor tekstu: Zbigniew Książek - zaproponował Piotrowi Rubikowi napisanie muzyki do jego libretta. Nie jest to bez znaczenia w sytuacji, w której Piotr mówi o koncercie: "mój" koncert, "moje" dzieło, "moja" orkiestra, "moje" chóry i "moi" soliści... Oświadczamy, że jesteśmy współtwórcami dzieła, a nie pracownikami Piotra Rubika.
Winni jesteśmy publiczności Elbląga i Olsztyna wyjaśnienie powodu naszej nieobecności na koncertach: Dzień przed koncertem w Elblągu (27 kwietnia) zostaliśmy poinformowani, że zmieniły się wszystkie dotychczasowe warunki naszej współpracy z Piotrem Rubikiem. Z minuty na minutę - dowiedzieliśmy się, że jedyną reprezentantką również naszych interesów (jeśli idzie o "Tryptyk Świętokrzyski") - jest p. Katarzyna Kanclerz. Nikt wcześniej z nami tego nie ustalał. Poinformowano nas, że jeśli nie weźmiemy udziału w koncertach w Elblągu i Olsztynie zostaniemy natychmiast zastąpieni innymi solistami. Zostaliśmy postawieni w sytuacji przymusu – a nie wyboru. Nie prowadzono z nami na ten temat żadnych rozmów.
Działanie Piotra Rubika rozumiemy następująco. W momencie wynegocjowania bardzo dużego honorarium postanowił pójść dalej: przejąć trzyletnią pracę nas wszystkich, tj. autora tekstu, solistów, narratora, orkiestr i chórów (blisko 200 osób). Nie mamy nic przeciwko temu, żeby Piotr negocjował swoje honorarium - to zupełnie naturalne i każdy ma prawo to robić - oburza natomiast nas fakt, że Piotr Rubik w walce o pieniądze posługuje się argumentem "wolności i godności artysty". Bulwersujące jest, że Piotr Rubik dążąc do realizacji własnych celów naraził współtwórców dzieła "Tryptyk Świętokrzyski" na utratę dobrego imienia.
Medialny skandal, jaki rozegrał się w ostatnich dniach godzi w nasz wizerunek artystyczny. W każdej współpracy zdarzają się nieporozumienia. Mamy nadzieję, że tym razem sprawa rozwiąże się pomyślnie i że publiczność będzie mogła uczestniczyć w koncertach "Tryptyku Świętokrzyskiego" w takiej samej formie, jak dotychczas. Ze swojej strony pragniemy zapewnić, że tak, jak do tej pory – będziemy z oddaniem i zaangażowaniem wykonywać "Tryptyk Świętokrzyski" bez aury skandalu i szumu medialnego. Dla dobra dzieła jesteśmy gotowi na dalszą współpracę z Piotrem Rubikiem. Współpraca ta jednak musi się opierać na poszanowaniu naszej godności i wolności – artystycznej i zawodowej. Mamy nadzieję, że podobnie, jak my - Piotr Rubik będzie gotowy do wyjaśnienia tego nieporozumienia.
List podpisali:
Soliści:
Małgorzata Markiewicz Joanna Słowińska Olga Szomańska-Radwan Przemysław Branny Maciej Miecznikowski Janusz Radek
Autor:
Zbigniew Książek
Narrator:
Igor Michalski