Iza Miko stara się promować w mediach jako osoba żyjąca ekologicznie. Założyła w tym celu fundację Ekomiko i pojawia się w programach śniadaniowych, w których edukuje Polaków na tematy "zielone". Niedawno zdecydowała się zacząć sprzedawać... ekologiczne świeczki. Na zdjęciach promocyjnych pojawia się towarzystwie roznegliżowanego mężczyzny i zasłania się jego ciałem.
Wosk, z którego zrobiona jest świeczka, jest pochodzenia roślinnego, a szkło, w które został wlany, pochodzi z recyklingu. Biodegradowalne kartonowe pudełko, w którym znajdziemy świeczkę zrobione jest z nasion dzikich roślin. Za jedną świeczkę trzeba zapłacić... 69 dolarów, czyli ponad 200 zł.
Nic dziwnego, że Iza się rozbiera, żeby je sprzedać.