Nikt nie wątpi, że robienie kariery w branży modowej nie jest łatwe. Młoda modelka musi się wpasować w sztywne, z góry nałożone standardy i kanony piękna. W najnowszym wywiadzie Anja Rubik zapytana, jak udaje jej się utrzymać wagę, twierdzi, że sporo zawdzięcza swojemu metabolizmowi. Nie ukrywa jednak, że ostro pracuje, by wpasować się w standardy świata mody.
Mam dobrą przemianę materii, ale odżywiam się również zdrowo i ćwiczę. Uprawiam jogę i pilates, biegam - mówi w wywiadzie z portalem Frockwriter. Ciało jest narzędziem pracy modelki. Trzeba o nie dbać. Nie chodzi o to, by być chudym, ale zgrabnym. Bardzo ważna jest również zdrowa skóra. Świat mody coraz częściej skłania się ku grubszym modelkom, a to bardzo miła zmiana. Jednak szum wokół wagi modelek jest zbyt duży. Wystarczy spojrzeć na statystyki. Więcej osób umiera z powodu nadwagi, niż anoreksji.
Anja uważa również, że żadna z modelek, która liczy na wieloletnią karierę w branży, nie może sobie pozwolić na zaburzenia odżywiania. Jest to zbyt wyczerpujące dla organizmu.
Każda z top modelek, która jest na moim poziomie, pracuje naprawdę dużo. Jesteśmy nieustannie w samolocie, pracujemy non stop, cały czas gdzieś nas przewożą. Trzeba się pojawić rano w pracy, mieć dużo energii, być wyspanym, zadowolonym i dać z siebie wszystko. Jeśli dziewczyna ma problemy z odżywianiem, nie jest w stanie tego zrobić. To fizycznie niemożliwe. Znam osobiście wszystkie najlepsze modelki na świecie. Wątpię, by cierpiały na zaburzenia odżywiania. Muszę jednak powiedzieć, że dziewczyna, która nie ma organizmu stworzonego do modelingu i nie jest naturalnie szczupła, ma naprawdę ciężko.