Robert Korzeniowski postanowił chyba zawalczyć o lepszy PR. Dobrą okazją do tego są narodziny nowego dziecka. Pod czujnym okiem obiektywu Super Expressu zabrał synka ze szpitala. "Ustawka" wypadła bardzo udanie. Fotoreporter tabloidu starannie udokumentował wynoszenie dziecka w nosidełku i umieszczenie go w samochodzie. Nie obeszło się bez komentarza szczęśliwego taty:
Wszystko jest w porządku. Synek jest cudny - oświadczył były sportowiec. Bardzo się cieszymy, że jesteśmy już w domku. Teraz przed nami codzienne wyzwania. Czekam na pierwszą wieczorną kąpiel.
Miejmy nadzieję, że dla urodzonego w minioną środę Franciszka Xaverego Korzeniowski znajdzie trochę więcej czasu niż dla córek z pierwszego małżeństwa, którymi, zdaniem jego żony, nie przejmował się za bardzo (Przypomnijmy: Zdradzona żona: "Pan Korzeniowski jest BEZDUSZNYM CHAMEM!"). Czy oceniła go zbyt surowo? Nie wiemy. Z tego, co mówi, wyłania się jednak smutny obraz małżeństwa: