Emma Watson w jednym z wywiadów udzielonych przed premierą najnowszego filmu o Harrym Potterze wyznała, że rodzice długo ukrywali przed nią to, ile zarabia na swoim udziale w produkcji. Dopiero po ukończeniu 17 lat dowiedziała się, że ma na koncie sporą fortunę. Dziś jest warta 47 milionów dolarów, a po premierze drugiej części Insygniów śmierci dostanie kolejne 15 milionów.
Mam tyle pieniędzy, że nie wiem, co z nimi zrobić – mówi Emma. Kupiłam laptopa i ekologiczny samochód, Toyotę Prius, po tym, jak zdałam egzamin na prawo jazdy. To moje najdroższe wydatki poza studiami.
Te również nie są najmniejsze. Za każdy rok studiów na Uniwerystecie Browna Watson musi zapłacić ponad 50 tysięcy dolarów. Jednak pomimo swojego gwiazdorskiego statusu, próbuje wieść normalne życie. Podczas pobytów w Londynie, często jeździ metrem.
Najzabawniejsze to fakt, że ludzie patrzą na mnie i zastanawiają się, czy to nie ta dziewczyna z filmów o Harrym Potterze. Nie wierzą, że ktoś taki może używać publicznego transportu, więc myślą, że to ktoś do mnie podobny. To bardzo zabawne.