W listopadzie Kuba Wojewódzki umawiał się z Olgą Bołądź. Jak na chwalącego się swoimi podbojami kobieciarza przystało już w grudniu pojawiał się w towarzystwie kolejnej młodej dziewczyny, Justyny Ekert. Tym razem wybranka sędziego Mam talent idealnie pasuje do jego ulubionego typu. Jest młodą, początkującą aktorką.
Justyna towarzyszyła Kubie w trakcie premiery Dzienników w Teatrze Imka. Jak informuje magazyn Party para od tego czasu spotyka się regularnie. Niedawno widziano ich razem w Hard Rock Cafe. Nie przywiązujcie się za bardzo do seksownej brunetki, jak do tej pory najdłuższy związek Wojewódzkiego (poza tym z Anią Muchą) przetrwał zaledwie pół roku.
_**Nawet my już gubimy się w tym, z kim on faktycznie się spotyka**_ – powiedziała gazecie koleżanka Wojewódzkiego z TVN. Ale to jest robienie dobrej miny do złej gry. Kubie na rękę są te głupie plotki, że powodem jego nieudanych związków z kobietami jest albo silna relacja z matką, albo to, że chce, żeby mu matkować. Kiedy media się o tym rozpisują nikt nie doszukuje się prawdy.
Znajoma Kuby zapewnia, że ten poszukuje "stałego, poważnego związku". Ponoć tak szybkie zmiany partnerek wynikają z tego, że juror Mam talent szybko zdaje sobie sprawę, że nie nadają się one do dłuższego związku.
_**On chciałby założyć rodzinę i mieć dzieci**_ – dodaje koleżanka z pracy. Tylko wciąż nie bardzo ma z kim...
Biedny Kuba musi zaliczyć te wszystkie młodziutkie modelki i aktorki, żeby w końcu znaleźć prawdziwą miłość. Może gdyby szukał w przedziale wiekowym 26-30, byłoby mu trochę łatwiej?