Keira Knightley i Colin Farrell spotkali sie na planie filmu _**London Boulevard**_, jeszcze zanim w życiu aktora pojawiła się Alicja Bachleda-Curuś. Cała ekipa obserwowała, jak iskrzy między odtwórcami głównych ról. Knightley była wtedy jednak jeszcze zakochana w swoim chłopaku, Rupercie, a Farrell na planie kolejnego filmu poznał Alicję.
Później aktor nie szczędził swojej koleżance miłych słów - rozpływał się nad jej talentem, a w wywiadach nazywał ją "cudowną i uroczą". Jednak mimo swojej nie najlepszej opinii pozostawał - przynajmniej oficjalnie - wierny matce swojego dziecka. Do czasu ich rozstania, które zaledwie kilka dni temu oficjalnie potwierdziła Ala.
Co ciekawe, zbiegło się to w czasie z ogłoszeniem rozstania Keiry i jej wieloletniego chłopaka, z którym poznała się sześć lat temu na planie ekranizacji Dumy i uprzedzenia. To z kolei obudziło spekulacje, że skoro oboje są teraz wolni, droga do romansu stoi otworem.
Zarówno Keira, jak i Rupert mają złamane serca, ale w tym związku od dawna się nie ukła**dało** - mówił przyjaciel pary w rozmowie z brytyjskim Daily Mail. Narastające napięcie skłoniło ich do decyzji o rozstaniu. Pewnym jest jednak, że zostaną przyjaciółmi.
Pod koniec listopada, a więc w czasie, kiedy Farrell i Bachleda nie byli już razem, aktor wyznał w wywiadzie, że bardzo chętnie znów spotkałby się na planie z Knightley.
Jest słodka i kochana, kochana kobieta, niezwykle mądra, bystra, utalentowana, kreatywna i wspaniałomyślna. Była naprawdę słodka, więc bardzo przyjemnie mi się z nią pracowało - zachwycał się Colin. Byłem jej wielkim fanem już wcześniej, a stałem się jeszcze większym po zakończeniu prac na planie. Chciałbym jeszcze kiedyś móc z nią zagrać, naprawdę bardzo bym chciał. To była taka próba generalna przed czymś większym, przy czym mam nadzieję będę miał szczęście z nią jeszcze pracować.
"Próba generalna przed czymś większym"... Swoją drogą ciekawe, jak ma się to do wersji mówiącej, że to Alicja rzuciła Colina... Zobacz: To Ala zerwała z Colinem?! "Jest zdruzgotany!"