Kesha od samego początku swojej kariery nie ma problemów z mówieniem o swojej seksualności. Więcej - w sieci pojawiają się też bardzo jednoznaczne zdjęcia z udziałem piosenkarki (zobacz: Kesha z… NASIENIEM NA KLATCE PIERSIOWEJ! (FOTO)). Ona sama się tego nie wstydzi, a wręcz jest dumna ze swojego sposobu bycia. Jak twierdzi, wiele w tym względzie zawdzięcza swojej mamie, która od najmłodszych lat uczyła ją odpowiedzialności. W dość kontrowersyjny sposób.
_**O seksie wiedziałam wszystko zanim skończyłam 7 lat**_ - wyznała 24-latka w rozmowie z The Huffington Post. Kiedy miałam 14 lat, moja matka zostawiła mnie samą w domu, dała mi paczkę prezerwatyw, kartę kredytową oraz kluczyki do samochodu i powiedziała: "Nie zajdź w ciążę i nie jedź po pijaku". Musiałam być za siebie odpowiedzialna.
Nie jestem święta - kontynuuje Kesha, odnosząc się do swoich seksualnych ekscesów. Macie wszystko jak na tacy. Nie mam problemu z tym, kim jestem. Jest seks. Jest alkohol. Dzieciaki pewnego dnia to zrozumieją.
Nie jesteśmy pewni, czy rodzice tych "dzieciaków" chcą, aby życia i odpowiedzialności uczyła ich tego typu idolka…