Mało kto o tym pamięta, ale Katy Perry zaczynała swoją karierę śpiewając pieśni religijne, mając zupełnie inny wizerunek. Rodzice piosenkarki są bardzo wierzący, ojciec jest protestanckim pastorem. 26-latka, mimo radykalnej zmiany stylu nadal podkreśla, że te wartości są jej bardzo bliskie.
Perry wyznała ostatnio, że nie rozumie gwiazd, które odwołują się w swoich występach do religii. Skrytykowała nawet samą… Madonnę.
Duchowość jest bardzo ważną częścią mojego życia i nie lubię, kiedy ludzie tak lekko ją traktują - wyznała Katy. Nie potrafię zrozumieć, dlaczego niektórzy artyści wykorzystują symbole religijne do zrobienia kariery. Na przykład Madonna, kiedy wchodzi na krzyż, aby zaśpiewać.
Piosenkarka dodała też, że jej mąż, brytyjski komik Russel Brand również musiał zaakceptować jej podejście do wiary i zrezygnować z niektórych swoich żartów.
Kiedyś Russel miał w swoim repertuarze dość niewybredne żarty na ten temat, ale teraz spuścił z tonu, bo wie, jak bardzo jest to dla mnie ważne.