Jak pisaliśmy kilka tygodni temu spędzone w podwarszawskich Radziejowicach święta nie wyszły Andrzejowi Łapickiemu na zdrowie. Aktor zaraz po przyjeździe do Domu Pracy Twórczej potknął się i upadł, taknieszczęśliwie, że konieczna była hospitalizacja. Okazuje się, że nie skończyło się na potłuczeniach. Aktor ma złamaną kość udową. O dalszej pracy na planie serialu M jak miłość nie ma na razie mowy.
Potwierdzam, mam złamaną kość udową - mówi Faktowi aktor. Dlatego w serialu czeka mnie teraz mała przerwa.
Jak donosi tabloid, producenci na razie przesunęli zdjęcia i zlecili scenarzystom przygotować widzów na dłuższą nieobecność Łapickiego i pomyśleć nad tym, jak potem uzasadnić jego późniejszy powrót.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.