Początkowo rozstanie Halle Berry i jej młodszego partnera Gabriela Aubry sprawiało wrażenie zgodnego, a para robiła wszystko żeby ich decyzja nie odbiła się negatywnie na ich córce. Szybko jednak doszło do poważnego konfliktu między aktorka i modelem. Po koniec grudnia Aubrey złożył w sądzie pozew, w którym domaga się prawa do opieki nad Nahlą. W przedstawionych dokumentach Gabriel twierdzi, że Berry uniemożliwia mu kontakt z córką, a także nastawia ja przeciwko niemu.
Gabriel jest jednym z najbardziej wyluzowanych i miłych facetów jakich znam. Miał już dosyć starszej kobiety, która nieustannie nim dyrygowała i mówiła mu co ma robić – powiedział serwisowi RadarOnline przyjaciel modela. Opinia publiczna nie zdaje sobie sprawy jak paskudny i trudny charakter ma Halle, która musi wszystko kontrolować. Widziałem wiele razy jak się na niego darła choć on nic nie zrobił.
Zupełnie inną wersje przedstawia aktorka, która twierdzi że "niedojrzały i egoistyczny Gabriel" zabierał ich córkę na randki z kolejnymi przygodnymi partnerkami. Gwiazda zabroniła mu spotykać się z Nahlą, gdy model dzień przeznaczony tylko dla dziecka spędził także z Kim Kardashian. Berry nie chciała, żeby podrzędna gwiazdka reality-show kręciła się blisko jej córeczki.
Sprawa znajdzie finał w sądzie, gdzie rozegra się bitwa o opiekane nad małą Nahlą. Aubrey zapowiedział, że jeśli nie otrzyma praw do opieki nad córką złoży pozew o odizolowanie córki od histerycznej matki.