Związek Candy Girl i Tomka Luberta niedawno się rozpadł. Za zerwanie miała być odpowiedzialna przyjaciółka gitarzysty i menedżerka jego zespołu, Justyna Tomańska. W przeszłości łączyło ich gorące uczucie. Podobno nie mogła pogodzić się z faktem, że jej ex spotyka się z inną, w dodatku młodszą.
Tomańska wymyśliła nawet sprytny plan, by raz na zawsze pozbyć się Basi Hetmańskiej z życia Luberta. Ponoć podkradała mu telefon komórkowy i... wysyłała do niej obraźliwe SMS-y. Jej strategia początkowo dawała rezultaty, o czym z chęcią informowała znajomych na Facebooku.
Szczęśliwa, bo i mój przyjaciel zmądrzał. Cudowny dzień pełen świetnych newsów – napisała na swojej "ścianie".
Jej szczęście bardzo szybko minęło. Candy Girl udało się ostatecznie przemówić do rozumu Luberta. Też zdecydowała się ogłosić to "na Fejsie":
A jednak! Miłość zwycięża wszystko! Żadna niestabilna emocjonalnie pinda się mnie nie pozbędzie!!! Więc jeśli ktokolwiek będzie wtrącał się w wasz związek, dajcie im znać. Już ja się tym kimś zajmę – poinformowała.
Tomek i Justyna wciąż się jednak spotykają. Znajomi piosenkarki obawiają się, że ta znów będzie próbowała rozdzielić parę.
Baśka bardzo dobrze wie, że ona ciągle coś do niego czuje! – zdradza jej przyjaciółka w rozmowie z Takie jest życie. Kiedy zaczęła się spotykać z Tomkiem,jeszcze mieszkał z Justyną. Robiła Baśce straszne jazdy, kiedy musiała się już wyprowadzić! O matko, co Baśka miała z tą kobietą! Justyna to taka kobieta, że nie macie pojęcia. Ja nie wiem, dlaczego Tomek tego nie widzi. Jeśli Justyna będzie chciała znów zaszkodzić jej i Tomkowi, Baśka się tym zajmie!
Urzekła nas ta historia.