Adam Darski opuścił gdańską klinikę z długą listą zakazów. Musi teraz szczególnie uważać na siebie, bo nawet zwykły katar może być wielkim obciążeniem dla jego osłabionego organizmu.
Powinien unikać dużych skupisk ludzkich, bo jego odporność jest jak u niemowlaka - wyjaśnia w rozmowie z Twoim Imperium specjalista z Akademii Medycznej w Gdańsku_**. Nadal będzie pod troskliwą opieką lekarzy.**_
Chociaż o powrocie do pracy z zespołem Behemoth nie może jeszcze być mowy, to rehabilitacja Darskiego i tak przebiega bardzo dobrze. Oby tak dalej.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.