Jak pisaliśmy w poniedziałek, małżeństwo Jennifer Lopez i Marka Anthony’ego przechodzi poważny kryzys. Para, która z powodu udziału gwiazdy w American Idol, ma dla siebie coraz mniej czasu, postanowiła ratować związek. Z wielu dostępnych sposobów wybrali ten, który niemal zawsze prowadzi do rozstania. Piosenkarka i jej mąż postanowili, że trzecie dziecko uratuje ich małżeństwo. Ponoć mieli już jeden trudny okres i przetrwali go dzięki narodzinom bliźniąt. Jak widać, sposób na dziecko działa tylko na krótszą metę.
W wywiadzie dla InTouch Weekly Lopez przyznała, że zamierza urodzić kolejne dziecko, jeszcze zanim skończy 43 lata. Czyli na poczęcie i urodzenie zostało jej niewiele czasu. W rozmowie z dziennikarzem Jennifer pochwaliła się, że już jest w trakcie płodzenia siostrzyczki lub braciszka dla Maxa i Emmy.
Dziecko numer trzy to byłoby prawdziwe błogosławieństwo – powiedziała Lopez. _**Już nad nim pracujemy i nieźle się przy tym bawimy.**_
Trzeba przyznać, że to szybka reakcja na doniesienia prasy o kryzysie. Czy łatanie związku dzieckiem ma w ogóle sens?