Czy Doda i Nergal są ze sobą już tylko dla popularności? Wątpliwości co do tego nie ma ekspert poproszony o wypowiedź na ten temat przez Super Express. Profesor Bogdan Wojciszke z Wyższej Szkoły Psychologii Społecznej przekonuje, że ich miłość to tylko chwyt reklamowy, na który wszyscy dali się nabrać.
Moim zdaniem to jest marketing - diagnozuje stanowczo. Jak dowiedzieliśmy się wczoraj, uczucie między Dodą i Nergalem wygasło już latem ubiegłego roku. Ich wspólny urlop w Grecji miał być ponoć pożegnalnym wyjazdem. Po powrocie do Polski okazało się, że sprawy przybrały nieoczekiwany obrót. Zdaniem specjalisty w dziedzinie psychologii Dodę i Nergala łączy obecnie głównie wyrachowanie i PR.
Bo miłość się ukrywa, a nie tak z nią obnosi. Miłość to poważna rzecz - mówi profesor. Związek będzie trwał, dopóki ludzie będą się tym interesować. Dopóki będzie to przynosiło kasę...
Na potwierdzenie tej wersji Wideoportal przytacza wypowiedź swojego informatora: Kiedy okazało się, że Adam ma białaczkę, Doda podobno bardzo się zdenerwowała, że musi z nim zostać. Mimo to Darski cały czas obsypuje ją komplementami i czułościami. On wydaje się być w niej szaleńczo zakochany. Swoją drogą Dorota jest niezłą manipulantką.
A jakie jest Wasze zdanie? Czy tylko dlatego, że oboje bardzo zyskują na tym związku, można stwierdzić, że są ze sobą "z niskich pobudek"? Warto przypomnieć, że podczas bójki z Moniką Jarosińską Dorota pokazała prawdziwe, a nie udawane emocje. Zaczęło się wprawdzie od "śmierdzenia" i sypiania z Majdanem, ale szarpać zaczęły się chyba właśnie z powodu Nergala...