Druga część kinowego hitu sprzed 30 lat, Wielkiego Szu, była zapowiadana od miesięcy, a może nawet lat. Jej największym orędownikiem był oczywiście odtwórca głównej roli, Jan Nowicki. Wygląda na to, że plany w końcu doczekają się realizacji, gdyż projektem zainteresowali się reżyser i scenarzysta pierwszej części filmu z 1982 roku.
Reżyser Sylwester Chęciński i scenarzysta Jan Purzycki są naprawdę świetnej formie - mówi w rozmowie z Super Expressem Jan Nowicki. Purzycki napisał już pierwszą wersję scenariusza, czytałem, jest naprawdę bardzo dobra. Ale on jest perfekcjonistą, chce, by był jeszcze lepszy, więc teraz nanosi korektę. Sądzę, że dobrze byłoby, żeby pierwszy klaps padł w tym roku. Sylwek jest panem 80-letnim, a ja też nie jestem najmłodszy.
Ciekawe, jak skończy się takie odgrzewanie starych kotletów. Fani Misia to tej pory chyba nie mogą wybaczyć jego twórcom powstałego ponad 20 lat później Rysia... O Och Karol 2 nie warto chyba nawet wspominać.