Czyżby Rusin miała powody do obaw? Jak twierdzi tygodnik Imperium TV Anna Mucha tęskni za emocjami (i pieniędzmi), które towarzyszyły nagraniom tanecznego show. Planuje wrócić i zająć miejsce w jury, dopiero co zajęte przez Kingę.
_**Ania bardzo lubi ten program i chce do niego wrócić**_ - potwierdza w rozmowie z tabloidem pracownik TVN. Jest pewna, że rola w serialu "Prosto w serce" okaże się sukcesem i otworzy jej wiele drzwi, również do tego show.
Oficjalnym powodem rezygnacji Muchy z zasiadania w jury był napięty grafik wypełniony zdjęciami do Prosto w serce. Według nieoficjalnej wersji stacja zrezygnowała z Muchy w obawie, że jej utarczki słowne z pozostałymi jurorami powodują zepchnęcie uczestników show na dalszy plan. Wygląda na to, że ambitny plan aktorki zakłada powrót do kolejnej edycji show w charakterze jego największej gwiazdy. Jak zwykle żal tylko trochę uczestników, którzy zdają się wiązać z taneczną rywalizacją jakieś nadzieje na przyszłość.
Jak myślicie, jakiej oglądalności życzy nowemu serialowi Ani Kinga?