Skandale z seks nagraniami gwiazd wybuchają na Zachodzie regularnie. Nikogo nie dziwi już nawet, że ich "wycieki" używane są jako sposoby na wypromowanie się. Jednak po drugiej stronie globu nagranie takiego wideo może grozić nawet... więzieniem. Okazuje się, że w Indonezjii podpada to pod paragraf o promowaniu pornografii. Grozi za to nawet 12 lat odsiadki!
Nazril Ariel Irham, indonezyjski gwiazdor muzyki rozrywkowej, znany bardziej jako Peterpan, został właśnie skazany na 3 lata więzienia za nagranie seks wideo ze swoją dziewczyną, modelką Luny Maya. Film pojawił się w sieci w czerwcu i, jak zapewnia piosenkarz, został on skradziony z jego prywatnego komputera. Argumentował, że jest to prywatne nagranie, którego nie miał zamiaru nikomu udostępniać. Sędzia uznał jednak, że jest on winny rozpowszechniania treści pornograficznych, bo nie zrobił nic, aby zapobiec pojawieniu się ich w internecie.
Będąc osobą publiczną, oskarżony musi być świadom tego, iż fani mogą naśladować jego zachowania - uzasadniono wyrok.
Peterpan został skazany na 3 lata więzienia i 25 tysięcy dolarów grzywny. Jego wielbiciele zgromadzeni przed sądem płakali, ale znaleźli się też muzułmańscy obrońcy rygorystycznego prawa, który żądali maksymalnego wymiaru kary, czyli... 12 lat pozbawienia wolności. Dobrze, że nie kary śmierci.
Nagrał film pornograficzny! - krzyczeli. To zagraża naszym dzieciom!
Ariel zapewniał, że jego intencją nie było deprawowanie nieletnich. Jestem niewinny - zapewniał. Materiał został skradziony z mojego domu i bez mojej wiedzy umieszczony w sieci.
Restrykcyjne prawo w tym zakresie obowiązuje w Indonezji od 2008 roku.