Pomimo dramatycznych gestów ze strony Edyty Górniak, Maja Sablewska stara się za wszelką cenę załagodzić ich konflikt i zakończyć współpracę z klasą. Podczas gdy menedżerka podchodzi do zerwania umowy z profesjonalizmem, Górniak zachowuje się, jakby to był drugi rozwód. Nic dziwnego - jest przecież znana z tego, że wymaga "pełnego oddania". Na dodatek Sablewska przyzwyczaiła ją, że razem chodzą na jogę, mają tego samego dietetyka i wspólnie zajmują się jej synem. Jak opisuje relacje Sablewskiej i Górniak magazyn Show dochodziło nawet do sytuacji, w której Maja spała w samochodzie, bo w hotelu był tylko jeden pokój. Oczywiście cały dla Edzi.
Górniak zachowuje się jak zdradzona przyjaciółka, podczas gdy jej menedżerka twierdzi, że od samego początku informowała ją o rozmowach na temat jej występu w _**X Factor**_:
Po pierwszym spotkaniu z dyrekcją stacji rozmawiałam o tym zarówno z Edytą, jak i Mariną - wyznaje w rozmowie z Show Sablewska. Zobowiązałam się do udziału w promocji nowego singla Edyty, jest to jednak ostatnia rzecz, jaką razem zrobimy. Mam nadzieję, że uda nam się potem profesjonalnie rozstać. Szanuje Edytę zarówno jako człowieka, jako i artystkę. Nasza współpraca była dla mnie wyjątkowa i będę ją bardzo dobrze wspominać.
Zapewne już niebawem poznamy wersję wydarzeń Górniak. Jak myślicie, czy Mai wyskoczy po niej przysłowiowy "gul"?