Wygląda na to, że skończyłą się kariera Kasi Cichopek i Zygmunta Chajzera w reklamie. Ich wizerunki stały się bezwartościowe, bo nikt chyba nigdy im już nie uwierzy, że nie wyciągają od ludzi pieniądzy, albo nie reklamują tandety. Biorąc udział w kampaniach promujących podejrzane, albo wprost oszukujące ludzi konkursy SMS-owe, wyczerpali zaufanie, jakim darzyli ich widzowie.
Jaja sobie robisz? Człowieku, ogarnij się, pieniądze już czekają na przelew - takiej treści SMS-y otrzymali ludzie, którzy zaufali Chajzerowi i wysłali wiadomości na polecany przez niego numer. Tego rodzaju "zabawy" firmowała swoją twarzą też Kasia Cichopek. Problem w tym, że z informacji podanej przez organizatorów wynikało, że wygrywa każdy wysłany SMS. Rzeczywistość okazała się oczywiście inna. Osoby, które uwierzyły uśmiechniętym "celebrytom", zamiast wygranej otrzymały wysokie rachunki telefoniczne, często przekraczające ich możliwości finansowe.
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów nałożył już na organizatora karę wysokości prawie pół miliona złotych. Niezależnie od tego oszukani uczestnicy loterii zamierzają dochodzić swoich praw w sądzie. Złożą pozew zbiorowy.
Pamiętajcie, ci ludzie namawiali do wysyłania SMS-ów, przekonywali z uśmiechem że warto: