Zawodowe rozstanie Edyty Górniak z Mają Sablewską mocno odbiło się na kondycji emocjonalnej tej drugiej. Ponoć Edzia poinformowała ją o zwolnieniu tuż przed pierwszym castingiem do _**X Factor**_ celowo, aby wyprowadzić ją z równowagi i utrudnić jej debiut w programie. Jak wynika z naszych informacji, efekt powinien ją zadowolić.
Po pierwsze, Sablewska nie wytrzymała psychicznie i podczas przesłuchań do programu płakała. Nic dziwnego, bo wraz z Górniak odeszło jej najważniejsze źródło dochodów... Zobacz: . To jednak nie wszystko: widzowie obecni podczas castingu w Zabrzu twierdzą, że oceny Majki pod adresem uczestników brzmiały... cóż, dziwnie.
Kuba bez przerwy wypowiadał się na temat tego, kto jak śpiewa, starał się to robić zabawnie jak i zarazem profesjonalnie, podobnie zachowywał się Czesław - opisuje nasza czytelniczka, która obserwowała ich pracę. Jednak pani Maja nie potrafiła wydusić z siebie prawie nic, kiedy Wojewódzki prosił ją o głos, przez minutę była cisza, poczym dopiero wypowiadała opinię typu "podoba mi się twoja bluzka" lub "ciekawa stylizacja". Jednemu z uczestników kazała ściągnąć bransolety oraz obrożę z szyi twierdząc ,że jej się to nie podoba.
Myślicie, że sprawdzi się jako jurorka? Na pewno z całej trójki to ona ma najwięcej do udowodnienia i stara się jak najlepiej wypaść. Jak widać, nie najlepiej radzi sobie z taką presją.